Tłumaczenie serwisu internetowego
Dzisiejszy świat biznesu to tak naprawdę połączenie dwóch światów, które przenikają się nawzajem – chodzi tu o świat realny i świat wirtualny. Istnieje pewnie niewiele firm, które prosperują bez zaplecza w tym drugim świecie, w całkowitym od niego oderwaniu. Nawet w niewielkich miejscowościach nowe firmy wyrastają jak przysłowiowe grzyby po deszczu i naprawdę nietrudno o adrenalinę wywołaną oddechem konkurencji na plecach. Dlatego skupiając się jedynie na swoim własnym lokalnym rynku, bardzo ciężko jest przetrwać. Ludzie doskonale zdają sobie z tego sprawę i teraz nawet najmniejsza firma dba o to, by posiadać swoją ofertę również w Internecie. Pomijając już kwestię pozycjonowania i optymalizacji, strona firmowa daje szansę na dotarcie do nieporównywalnie większego grona odbiorców z całej Polski, a nawet świata.
Pozostaje jednak bariera językowa. Język angielski jest niezaprzeczalnie międzynarodowym językiem biznesu, którym w rozmowach biznesowych posługują się ludzie z odrębnych krajów i kultur, i to często nawet tych spoza tzw. anglosfery. Chińczycy ustalają ceny towarów z Polakami właśnie po angielsku. Zdając sobie sprawę w dominacji języka angielskiego w szeroko pojętym świecie biznesu, oczywistym krokiem wydaje się stworzenie angielskiej wersji firmowej strony internetowej. Niestety, wiele firm wybiera drogę „na skróty”, korzystając z Google Translatora, czy zlecając tłumaczenie nieprofesjonalnym tłumaczom, którzy dopiero „ćwiczą się” do przyszłego zawodu za bezcen. W przypadku tłumaczenia strony internetowej nie warto szukać dróg na skróty, jest to zwyczajnie nieopłacalne, bo nasz własny biznes na tym traci. Postawmy na profesjonalne biura tłumaczeń, które gwarantują otwarcie na rynki obcojęzyczne, a tym samym rozwój naszego biznesu.