Tłumaczenia w internecie
Internet to znakomite narzędzie w pracy tłumacza tekstów, trzeba tylko wiedzieć jak z tego narzędzia mądrze korzystać. Przede wszystkim należy pamiętać, że informacje odnalezione w Internecie nie mogą być jedynym źródłem wiedzy o języku angielskim, ponieważ, co oczywiste, nie tylko native speakerzy (a i oni często się mylą) publikują te informacje w sieci. Angielskie ekwiwalenty odnalezione w sieci należy zawsze uwiarygodnić dodatkowym źródłem, na przykład, słownikiem, czy potwierdzeniem od specjalisty, ponieważ w Google roi się od błędów – nikt nikomu nie zabrania tutaj umieszczania błędnych informacji.
Dlatego warto odwiedzać sprawdzone i profesjonalne strony, które służą pomocą w zakresie tłumaczenia na angielski, np. największe forum tłumaczy z całego świata www.proz.com. Co więcej, internetowa dostępność dokumentów Unii Europejskiej w różnych językach oznacza również dostęp do znakomitego źródła tłumaczeń wielu zwrotów. Wystarczy wejść na http://eur-lex.europa.eu, i wybrać widok dwujęzyczny wybranego wcześniej dokumentu. Na tych tłumaczeniach w kontekście tłumaczeń dla Unii Europejskiej i unijnych dokumentów można jak najbardziej polegać.
Jeśli nie jesteśmy pewni tłumaczenia jakiegoś zwrotu, lub znamy angielską wersję tylko jednej części tego zwrotu, pomocna może okazać się wyszukiwarka Google. Przykładowo, jeśli chcemy przetłumaczyć tytuł „Czerwony Kapturek” i domyślamy się tylko, że nazwa angielska może zawierać słówko „red” wpiszmy w Google w cudzysłowie „Czerwony Kapturek” i „red” zaraz obok, a wyświetlą nam się strony zawierające angielski tytuł, czyli „Red Riding Hood”. Taką samą procedurę możemy zastosować z dowolnym zwrotem, a może się nam poszczęści.
Internet może być bardzo pomocnym narzędziem w tłumaczeniu tekstów angielskich, wystarczy wiedzieć jak się nim posługiwać i podchodzić do niego z pewną dozą ograniczonego zaufania.
Dodałabym do wymienionych witrynę http://glosbe.com . Jest to z jednej strony słownik, a z drugiej strony bardzo duża pamięć tłumaczeniowa. Znajduje się tam ponad 1 mld par przetłumaczonych zdań/fraz z różnych języków. Pary polski-języki europejskie są w większości również bardzo dokładnie pokryte. Słownictwo pochodzi zarówno z tekstów urzędowych, zawierających formuły grzecznościowe i słownictwo specjalistyczne (szczególnie dużo farmacji), jak i z potocznego języka.