Tłumaczenia zootechniczne
Tłumaczenie tekstów zoologicznych
Moja współpraca ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawiepolega na tłumaczeniu tekstów z zakresu zootechniki, czyli nauki o racjonalnym chowie i hodowli zwierząt i ich użytkowaniu. Jako że jest to dyscyplina dość rozbudowana, to znaczy, obejmuje takie kwestie jak genetyka, żywienie, paszoznawstwo, czy ekonomika produkcji zwierzęcej, w tym w kontekście Unii Europejskiej, tłumaczenia tekstów zootechnicznych na angielski wymagały ode mnie wielu godzin wyszukiwania odpowiednich terminów w internecie.
Nie było to zadanie łatwe, szczególnie, że niewielu tłumaczy specjalizuje się w tej dziedzinie i nie mogłam do końca ufać ich podpowiedziom. Na przykład na proz.com istnieje propozycja całkowicie nietrafionego tłumaczenia śruty sojowej (rodzaj paszy dla zwierząt): http://www.proz.com/kudoz/polish_to_english/media_multimedia/648084-sruta_sojowa.html
Osoba, która udzieliła odpowiedzi przetłumaczyła ten termin bardzo dosłownie, co widać nawet w jej uzasadnieniu:
a noun: śruta (pellets)
an adjective: sojowa (soy)
Wspomniana osoba przetłumaczyła każde słowo osobno, bez większej refleksji, czy nie naraża się na nadmierną dosłowność, ignorując pewne subtelności semantyczne. Według Andrzeja Voellnagela, oddzielne tłumaczenie wyrazów stanowiących termin złożony to podstawowy błąd popełniany przy zastosowaniu metody słownikowej.
„Jeśli ktoś tłumaczy gaz ziemny jako earth gas, to znaczy, że albo nie miał dobrego słownika, w którym mógłby znaleźć kompletny termin, i wobec tego przełożył każde słowo z osobna, albo też nie dopuścił do siebie myśli, że angielski odpowiednik może mieć – biorąc dosłownie – zupełnie inne znaczenie, ponieważ brzmi on natural gas„. Jak nie tłumaczyć tekstów technicznych
W przypadku wspomnianej śruty sojowej wystarczyłoby zastosować zasadę pluralizmu, o której mówi wyżej wspomniany autor. Polega ona na zastosowaniu w tłumaczeniu terminu, który występuje w większości źródeł. Ja sama stosuję tę zasadę w praktyce tłumaczeniowej i dzięki temu w moim tłumaczeniu artykułu naukowego na temat śruty sojowej używam terminu soybean meal, który w kontekście żywienia zwierząt występuje najczęściej. Samo określenie meal na śrutę występuje w Słowniku naukowo-technicznym, a soybean meal ma 1 700 000 trafień w Google, w tym występuje w artykułach naukowych dotyczących żywienia zwierząt, podczas gdy soy pellets daje tylko 3 930 wyników i tak naprawdę oznacza granulat sojowy. Pierwsze wydanie książki Jak nie tłumaczyć tekstów technicznych pochodzi wprawdzie z 1973 roku i autor nie wspomina nic o wyszukiwarkach internetowych, natomiast wiele miejsca poświęca błędom w maszynopisach. Myślę jednak, że zasada pluralizmu idealnie odnosi się również do współczesnych narzędzi w pracy tłumacza.
Jak można się domyślić, wybór odpowiedniego ekwiwalentu dla „śruty sojowej” zajął mi sporo czasu. Tym bardziej niepokojący jest komentarz askera, który dziękując za odpowiedź, dodaje pytanie o jakiś dobry polsko-angielski słownik online, ponieważ nie chce już więcej zawracać tłumaczom głowy na forum z pytaniami o tak łatwe słowa…