Tłumaczenie reklam
Tłumaczenia dla agencji reklamowych
Tłumaczenie dla agencji reklamowych to bardzo specyficzne zajęcie. Przede wszystkim chodzi o różnorodność tekstów – jest ich tyle, ilu jest klientów agencji reklamowych. Teksty, z którymi ja się najczęściej spotykam, to teksty związane z turystyką – tłumaczenie treści ulotek informacyjnych dla turystów, tłumaczenie gazetek reklamowych hoteli, czy ośrodków SPA.
Poziom trudności takich tekstów nie należy oczywiście do najwyższych, ale trzeba być wyczulonym na pewne sprawy. Przede wszystkim na pisownię nazw geograficznych. Jeśli istnieje już jakiś ukuty angielski odpowiednik danej nazwy, to oczywiście, można ją bez obaw użyć w tłumaczeniu. Zawsze jednak pamiętać należy, że najbezpieczniej jest podawać te obcojęzyczne ekwiwalenty w nawiasie, obok polskich nazw. Przecież zagranicznemu turyście w Polsce o wiele łatwiej będzie znaleźć dane miejsce jeśli będzie znał jego nazwę w języku polskim. Angielska nazwa służy tu przede wszystkim orientacji obcokrajowca w realiach danego kraju; w odnalezieniu się na mapie raczej mu nie pomoże.
Jeśli chodzi o samą praktyczną stronę tłumaczeń dla agencji reklamowych, to najczęściej trzeba być przygotowanym na bardzo intensywną pracę nad tekstem – tłumaczenie treści reklamowych musi zazwyczaj odbywać się w bardzo krótkim czasie. Wszystkich „gonią” niestety terminy – niecierpliwi się agencja reklamowa, niecierpliwi się drukarnia, niecierpliwi się klient. A tłumacz się spieszy:).Warto jednak czasem się pospieszyć, bo jeżeli zdążymy na czas i wywiążemy się z zadania, to agencja reklamowa może mieć dla nas w miarę regularne zlecenia.