Tłumaczenie artykułów naukowych
Tłumaczenie publikacji naukowych
Tak się złożyło, że mam spore doświadczenie w tłumaczeniu prac naukowych. Jakieś pięć lat temu zostałam rzucona na głęboką wodę – przetłumaczyłam rozprawę doktorską na zlecenie Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawiedotyczącą promieniowania EUV (szczegółów już niestety nie pamiętam). Od tamtej pory podejmowałam się wielu tłumaczeń zlecanych przez pracowników naukowych uczelni. Za mną jest również tłumaczenie pracy magisterskiej z matematyki dotyczącej ciał skończonych związane z Uniwersytetem Opolskim, czy tekstów naukowych dotyczących czasów biblijnych na zlecenie Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współpracowałam również z Wyższą Szkołą Policji w Szczytnie, czy ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jak widać, zakres tematyczny tłumaczeń wykonywanych przeze mnie jest bardzo szeroki (więcej o moich dotychczasowych zleceniach można poczytać tutaj).
Źródło: http://www.nature.com/scitable/ebooks/english-communication-for-scientists-14053993/writing-scientific-papers-14239285
Zależnie od tematyki pracy naukowej, tłumaczenie może być typowo techniczne lub zakrawać o tekst literacki. Ja osobiście bardzo lubię tłumaczyć teksty typowo techniczne, związane ze ścisłymi dziedzinami nauki. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że doceniam ich logiczność i surowość formy. Mając naprawdę dobry, skonsultowany ze zleceniodawcą, glosariusz i będąc zaznajomionym ze stylem pisania prac naukowych w języku angielskim, takie tłumaczenie może sprawić tłumaczowi sporą przyjemność i satysfakcję. Szczególnie, że najczęściej zleceniodawcą jest ekspert w danej dziedzinie, którego mamy pod ręką i z którym można się bez przeszkód konsultować w razie jakiś wątpliwości. Bardzo często również moi zleceniodawcy sami proponowali stworzenie glosariusza, tak, by mieć pewność, że użyję w tłumaczeniu odpowiednich terminów.
Myślę, że warto odważyć się przetłumaczyć tekst naukowy, który na pierwszy rzut oka wydaje się być czarną magią. Zapewniam, że po zaznajomieniu się z tematem i znalezieniu dobrych odpowiedników terminów specjalistycznych w języku, na który tłumaczymy, tekst oryginalny przestanie być straszny, a nawet wyda się logiczną i spójną całością, którą można bardzo sprawnie przełożyć na język angielski.